wtorek, 10 lipca 2012

Zara SHOPPER BASKET two tone and what's in my purse

Od zawsze słynę z tego, że jestem niewielką osóbką i mam ogromne torebki. Uwielbiam je za to ,że mieszczą wszytko i czasem można się za nimi ukryć ;) . 


Torebka idealna według mnie to taka jaką kupiłam jakieś 6 lat temu w H&M , gigantycznie wielka czarna prosta torba miesząca więcej niż A4. Taka która ma krótkie rączki ale wystarczająco duże żeby założyć ją na ramie i mieć obie ręce wolne. Tą z H&M zniszczyłam okrutnie i nie dało się jej reanimować, od tamtej pory szukam jej siostry, droższej , porządniejszej która będzie mi służyć przez lata. 


Póki co kupiłam wersję letnią takiej torby, wielka shopper basket z Zary - przyciąga wzrok, ładnie wykonana, mieści się w niej prawie całe moje życie. Posty w stylu co mam w torebce są bardzo popularne i wszyscy moi znajomi pytają - matko co Ty nosisz w tej wielkiej torebce?! Więc proszę... 




Zara shopper basket 2012
 O to tytułowa shopperka cielista z pomarańczowym spodem i czerwono różowymi dodatkami - jest idealną wersją letnią. Myślę poważnie nad kupnem czarnej, ale jeszcze się wstrzymam. 




"Szoper" na stronie ZARY - http://www.zara.com/webapp/wcs/stores/servlet/product/us/en/20551/189512/886043/SHOPPER+BASKET
 Wszystko czego potrzebuję (cała zawartość torby). Całe dnie praktycznie jestem poza domem, od 7 w pracy potem inne sprawy , stąd tyle rzeczy ( bardzo często w torbie lądują jeszcze zapasowe "człapaki" czyt. jakieś baleriny do biegania).
Jak widać bardzo pojemna. 


 W przegródce bocznej zawsze trzymam klucze od domu, od samochodu( tutaj z dowodem bo wymieniamy się samochodem z moim B.)  i długopis. 
 Portfel (równie wielki jak torebka ;), ten z Oriflame kolekcja Crock ) i mój ulubiony notes (kupiony w Empiku) - bardzo bardzo ważny, co ja bym bez niego zrobiła... , zapisuję tu wszytko co muszę zrobić i co zrobiłam, telefony , adresy, opłaty...
 Mega zestaw długopisów, pisaków  itp to nie jest standardowe wyposażenie mojej torebki - pracowałam wczoraj " po pracy" i to mi pozostało.
 Woda z miętką, witaminki na pęcherz i magnez, gumy i coś na kłaczki z trzema kotkami to absolutny must have! 
 Moja ulubiona torba zakupowicza z kotami norweskimi leśnymi, kremik do rąk Essence - bardzo dobry(!) i moja ostatnio ulubiona woda toaletowa z mango! 
 Domek na telefon (Samsung Galaxy) i słuchawki z których nie korzystam... 
 Pierwsza pomoc - apteczka: Ibuprom zatoki (mam ostatnio z nimi problem), żel antybakteryjny do rak z Oriflame, Elmex płyn do płukania ust, Jordan mini szczoteczka podróżna, ACC max, pasta do zębów - mini, przeciwbólowe, chusteczki antybakteryjne, Espunisan. 
 Okulary Ralph Lauren prezent od taty ( nie sugerować się opakowaniem po Puccim).
 Wielka kosmetyczka a w środku mała kosmetyczka ;) .
 W małej są kosmetyki kolorowe - dwa pędzle (nie chcący, jeden w zupełności wystarczy) Sephory i Bare minerals, mini próbka pudru Everyday minerals, puder, bibułki matujące z Essence, pędzelek, błyszczyk z VS, korektor Oriflame, próbka perfum, wazelinka z Oriflame, masło do ust z The body shop (Mango! ) , Bare minerals veil, pisak z oliwką do skórek...  
 W większej dezodorant/ odświeżacz do stóp(koi w upały), sztyft na otarcia, ramiączko od biustonosza (nie mam pojęcia czemu :P) , pilnik, cążki i pęseta. Lusterko i balsam do ciała mini.


Cała wypełniona , a co Wy macie w sowich torebkach? Pozdro! :) 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz