Wypad do klubu z dziewczynami...
Było potwornie gorąco i lepko, nie miałam czasu na szalową fryzurę ale paradoksalnie cieszę się z tego, bo ten prosty "ban" dał mi dużo przewiewu i swobody. Sukienka kupiona jakieś 2 lata temu. Daje efekt ala czarny łabądź, polecam szczególnie drobnym dziewczyną bo mi dodaje trochę więcej ciała, ale i tak ją lubię.
sukienka: Mango
pasek: Morgan
kolczyki: Brigitte bijou
bransoletka: nie mam pojęcia ;)
buty: Prima Moda