sobota, 5 października 2013

Wyznania początkującej wegetarianki I Gulasz sojowy ala Tikka Masala

Dopiero początek jesieni a ja wyciągnęłam najcięższe działa w postaci grubych swetrów, płaszczy i nadal mi zimno... trochę mnie to przeraża. Jedyne co mi przyszło do głowy rozgrzewająca potrawa na bazie garam masala. Zainspirowana programem o kuchni indyjskiej postanowiłam stworzyć coś al'a kurczak Tikka masala, ale bez kurczaka ;) ! Od czego mamy krajankę sojową... uwaga jest to mój kompletny eksperyment nie wiem czy ktoś przede mną usiłował zrobić jaki miszmasz, ale do odważnych świat należny! 

Mało udolny przepis ;):
Tak więc krajanka maczała się w bulioniku warzywnym ok 30-40 min ( może być przygotowany metodą tradycyjną, jednak jest ona pracochłonna, nie potępię nikogo za kostkę, ale tylko ekologiczną ;), do tego ziele angielskie, sos sojowy i liść laurowy). 

Podsmażamy cebulkę na mocno rumianą, na koniec dodajemy czosnku i 2 płaskie łyżki przecieru pomidorowego. Dolać wywar z maczanki sojowej. Powstanie nam sosik al'a pieczeniowy. Do sosu dodaje kumin, czubrycę, sól i pieprz do smaku. Następnie dodaję jogurt grecki i 3 łyżki przyprawy garam masala.   Cudeńko wrzucam do piekarnika w żaroodpornym naczyniu na około 180 stopni i jakieś 30-40 minut na czuja ;) . 

Można ten wynalazek podawać z chlebkiem ala pita. Ja zjadłam z ryżem. 


p.s. wyszło boskie! 


czwartek, 3 października 2013

Back to bordo




Zakochałam się po uszy w bordo! Pewnie to kompletne zaskoczenie ;). Pozostałości po zeszłorocznej szafie uzupełniło kilka gadżetów w odcieniu głębokiego wina. Będzie tych elementów dużo tej jesień i izmy, drugim kolorem jest szmaragd. Od dobrych trzech miesięcy poszukuję idealnego szaliczka w kolorze szafiru ala zakupoholiczka.  Dziś propozycja dla biurowców.














sweter: Allegro
bluzka: no name
spódnica: Reseved
szaliczek: Reserved 
rajstopy: Jolinese
buty: Quazi
torebka: Mango