Pierwszy zestaw na potrzeby imprezy z okazji otwarcia nowego szczecińskiego klubu Elefunk .
Ciepły październik sprawił że nie chciałam zestawiać tej sukienki z ciemnymi rajstopami, jeszcze nie teraz... więc do cielistych nóg nie ma nic lepszego niż cieliste czółenka .
Najmocniej Was przepraszam za jakość zdjęć, nie dałam rady zrobić zdjęć w lepszych okolicznościach.
Zestaw codzienny..
sukienka: h&m
buty 1: Baldowski
torebka 1: h&m
jeansy: orsay
buty 2: Deichmann
torebka 2: Mizensa
jeansy: orsay
buty 2: Deichmann
torebka 2: Mizensa
Post dzięki Madzi , dzięki :*
Miłego wekkendu! :)
Świetna jest ta sukienka, te pagony z łańcuszków robią wrażenie. Piękny makijaż.
OdpowiedzUsuńDzięki, planuję zrobić DIY z taką sukienką z pagonami.
UsuńJa kiedys ozdobilam sweterek lancuszkami, ale przyszylam je z przodu (taka imitacja bizuterii, ale pagony z lancuchow tez swietnie wygladaja.
UsuńHello,
OdpowiedzUsuńthank You, I will follow with pleasure! :)
Sukienka jest niecodzienna, piękna, no i te włosy.... Ja już obserwuję. Zapraszam.
OdpowiedzUsuńi follow you too dear!
OdpowiedzUsuńkisses
Anthea
fajna ta sukienka - bardzo uniwersalna!
OdpowiedzUsuńBardzo, o jakiego Wy macie fajnego "blogaska"! :)
UsuńJako sukienka tylko i wyłącznie, jako tunika się gubi. No nie mogę się napatrzeć na Ciebie w tej sukience, cudnie!!!!A Ty masz dwa blogi bo się zagubiłam co nieco?
OdpowiedzUsuńDziękuję, na tą chwilę dwa ale funkcjonować będzie tylko jeden - ten, wkrótce tamten usunę.
OdpowiedzUsuń